Cześć wszystkim!
Ponieważ jest to pierwszy wpis na naszym fundacyjnym blogu, chciałabym opisać pokrótce co dzieje się w fundacji - i co czyni ją tak wyjątkową.
Oczywiście, jak to w stajni bywa, jest dużo pracy. Czyszczenie i siodłanie koni, prowadzenie koni w czasie zajęć hipoterapii, czyszczenie poideł oraz żłobów, zamiatanie stajni, porządki w siodlarni, pielęgnacja sprzętu jeździeckiego oraz wiele innych prac porządkowych. Dodatkowo, nasi wspaniali instruktorzy zawsze wymyślą nam bojowe zadania, takie jak: sprzątanie obornika z padoków, szorowanie miejsca ogniskowego czy skrobanie marchewek.
Jak wiadomo, naszą stajnie opanowały w większości koniary, ale znajdzie się także kilku koniarzy! Jesteśmy otwarci na przyjmowanie nowych wolontariuszy pod swoje skrzydła, nauczymy ich wszystkiego od podstaw - i to z uśmiechem na ustach. Gorąco zapraszamy do naszej stajennej rodzinki!
Czy możesz być wolontariuszem przy koniach.
W soboty zazwyczaj dzieje się najwięcej (wolontariuszy jest wtedy od groma). W każdej wolnej chwili cała nasza sobotnia ekipa zbiera się i wymyślamy szalone rzeczy. Począwszy od zabaw w sianie, przez skakanie przez uwiązy, kończąc na przewożeniu się w taczkach. Osobiście zawsze wyczekuje sobót, bo wiem, że czekają mnie nowe, zaskakujące przygody.
Oprócz mnóstwa śmiechu i pracy łapiemy nowe doświadczenia. Uczestniczymy w kursach, szkoleniach, festynach, świętach organizowanych przez fundację, czy imprezach jeździeckich (takich jak Cavaliada czy 4foule).
Z każdym dniem spędzonym w fundacji wiemy coraz więcej o koniach. Dowiadujemy się, jak dostrzegać nieprawidłowości końskiego zdrowia oraz jak im zapobiegać, w jaki sposób lepiej pracować z końmi z ziemi i z siodła oraz jak zrozumieć kopytnych przyjaciół.
Wszystko to, co dzieje się w fundacji ma swoją niezwykłą atmosferę. Czujemy, że jesteśmy wśród przyjaciół, zarówno tych ludzkich jak i zwierzęcych. Wspieramy się, uczymy się nowych rzeczy, doskonalimy nasze umiejętności.
Dziękuję wszystkim za przeczytanie tego wpisu, i do zobaczenia w Fundacji Stworzenia Pana Smolenia!
Comments